Nowe cele, nowe wyzwania! Czyli moje plany w nowym sezonie.

Wrzesień za Nami, co w literaturze biegowej oznacza końcówkę sezonu startowego i czas na regenerację. To również dobry moment, żeby zweryfikować swój cały okres przygotowań i startów, odnieść się do tego co Nam wyszło dobrze, a co źle. Jesień to także chwila, by zastanowić się co dalej. To również odpowiedni moment by wyznaczyć sobie nowe cele!

Te wszystkie pytania, tyczą się również mnie. Mimo, że od dawna nie jestem zawodowcem, a moje kolce leżą gdzieś w zakurzonym pudle na strychu, to jako obecnie amator, ale w zdecydowanej większości trener, muszę zastanowić się nad swoją przyszłością. Nad tym co udało mi się osiągnąć, co mnie przerosło oraz jakie cele chciałbym sobie postawić w nadchodzącym czasie.

Siechnice… Z małej chmury, duży deszcz. Te przysłowie brzmi inaczej, ale w przypadku Siechnic było właśnie tak, jak napisałem. Dokładnie rok temu, za namową bliskich rozpocząłem projekt budowania silnej grupy biegowej, która działałaby w oparciu o profesjonalne studio treningowe.

Jestem zwolennikiem i jednocześnie wychodzę z założenia, że należy się rozwijać. Pamiętam jak 15 lat temu wyglądały grupy rekreacyjnobiegowe w naszym kraju (sam je przecież tworzyłem), a jak wyglądają teraz. Uważam, że takie sceny jak np. zbiórka przy ławce, szybkie wyjście i powrót do auta z treningu, brak dobrego miejsca na stretching po zajęciach który jest szalenie istotny, to zdecydowanie przeżytek. Dziś, żeby skutecznie i efektywnie trenować, należy przede wszystkim mieć dobre zaplecze biegowe. Zaplecze, które będzie miejscem, gdzie oprócz tej zasadniczej aktywności jaką jest bieganie, będzie posiadało infrastrukturę, dzięki której będzie można realizować trening około biegowy, wzmacniać swoje poszczególne mięśnie, czy pracować nad takimi aspektami, które sprawiają Nam problem.

AD Group Siechnice

Stąd narodził się pomysł, żeby spróbować stworzyć  grupę w Siechnicach, mieście które się rozwija, gdzie co chwila wyrastają nowe osiedla, które w mojej ocenie miało potencjał i wreszcie…posiada profesjonalny klub fitness!

Początki nie należały do łatwych. Na pierwsze zajęcia przyszło…6 osób, z czego jedna… była na rowerze! Muszę przyznać, że lekko się podłamałem, ale że nie należę do ludzi, którzy szybko się poddają więc postanowiłem się nie poddawać tylko robić swoje i w dalszym ciągu zarażać swoją pasją sportową inne osoby.

Na efekty nie trzeba było długo czekać. Po 2-3 miesiącach intensywnej pracy na zajęcia zaczęło przychodzić około 20-25 osób i to w okresie jesiennozimowym! Było to dla mnie ogromne zaskoczenie i wielka radość.

Dzisiaj ekipa AD Group z Siechnic liczy około 40 osób. Przed Nami wiele nowych wyzwań. Pierwsze już niedługo w Świdnicy na dystansie półmaratonu. Po 6. PKO Nocnym Wrocław Półmaratonie  nasze apetyty zostały pobudzone więc po około 4 miesiącach intensywnych treningów, chcemy się sprawdzić na tym dystansie ponownie. Następnie „Bieg z Wąsem” oraz „Zimowy Weekend Biegowy” w Karpaczu. Co dalej? Czas pokaże. Na pewno będzie Nas widać!

Adrian Danilewicz Group

Jest jeszcze jedna rzecz na którą warto zwrócić uwagę, czego wcześniej nie doświadczyłem…AD Group w Siechnicach to…rodzina. Wykształciło się tu coś, co ciężko jest spotkać gdzie indziej. Nie wiem czyja lub czego to zasługa, ale niech dalej to trwa, bo jest to piękne!

Zwieńczenie przygotowań MARATON WROCŁAWSKI. 36. PKO Wrocław Maraton był zwieńczeniem przygotowań biegowych dla moich „najtwardszych” zawodników. Większość z nich poświęciła ogrom czasu, często kosztem swojej rodziny, pracy zawodowej, aby osiągnąć swój upragniony cel.

Każdy marzy, żeby przebiec maraton. Nie każdy jednak może podjąć te ogromne wyzwanie. Moi zawodnicy naprawdę rzetelnie się przygotowali do tej imprezy. Praktycznie wszyscy to debiutanci, a najlepszy z nich, Tomek Głowacki, dla którego był to drugi bieg na dystansie maratońskim, uzyskał wynik 3.07.53!

AD Group Wroclaw Marathon

Było to dla mnie wielką radością widzieć ich jak przekraczają linię mety, a jeszcze większą móc wręczyć im medal!

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że wszyscy mają jeszcze większe apetyty na maraton, ale to wszystko musi być poukładane i robione z głową. Moja rola w tym, żeby tak przygotować ludzi do maratonu żeby mieli jeszcze większą radość na twarzach niż mieli do tej pory!

Wrocław Marathon Team czyli smutny koniec wielkiego programu. Z końcem września swoją działalność zakończył program pn. „I Ty możesz zostać maratończykiem”. Program, dzięki któremu mogłem rozwinąć swoje skrzydła trenerskie, poznać ciekawych ludzi, być w tym miejscu, w którym teraz jestem.

Z Wrocław Marathon Team współpracowałem od 2014 r. najpierw jako trener – koordynator, a następnie trener grup początkujących. To był naprawdę wspaniały okres. Z wieloma ludźmi mam kontakt i utrzymujemy zażyłe więzi. Jestem jednak zdania, żeby program mógł się rozwijać, potrzebuje gruntowej przemiany. Począwszy od spraw organizacyjno – marketingowych, a kończąc na czysto praktycznych.

Wroclaw Marathon Tea,

Wielką niewiadomą jest czy projekt ITMZM czy też WMT będzie trwał w następnych latach. Za Nami 10 edycji zajęć i treningów biegowych. Wszystko będzie zależało od decydentów i właścicieli marki. Czy moja osoba znajdzie się w kolejnych edycjach? Czas pokaże czy nasze drogi ponownie się skrzyżują!

Adrian Danilewicz Group… we Wrocławiu! Od samego początku powstania projektu AD Group w Siechnicach, moim marzeniem było stworzenie podobnego projektu we Wrocławiu. Wrocław dlatego, że to miejsce do rozwoju, większe możliwości, ale przede wszystkim Wrocław to moje miasto, w którym się urodziłem i żyłem przez 25 lat.

Zadanie nie należało do łatwych - żeby zajęcia wyglądały podobnie jak w Siechnicach, należało znaleźć podobny klub…Praktycznie cały sierpień poświęciłem na rekonesans klubów fitness we Wrocławiu. Rezultaty były różne - od irytacji, kończąc na śmiechu.

Kiedy myślałem, że nic z tego nie będzie, na horyzoncie pojawił się klub Fitness Latte, zlokalizowany w dzielnicy Krzyki we Wrocławiu. Infrastruktura bardzo przypominała tą z klubu Level One w Siechnicach więc to był spory plus. Kolejny, to obszar w jakim chciałem prowadzić zajęcia w okresie jesiennozimowym. Wiadomo, że wieczorami już jest ciemno, a tutaj mam do dyspozycji dwa duże oświetlone parki. Tak więc 2:0 dla mnie!

AD Group Wrocław

Ostatnim zmartwieniem byli uczestnicy … bałem się bardzo, że rzucam się z przysłowiową motyką na księżyc. Pomyślałem sobie jak to będzie w momencie, gdy wybije godz. 19.30, a nikt nie przyjdzie?

Gdy minęła wspomniana godzina na zajęciach pojawiło się około 20 osób! Nawet nie zdajecie sobie sprawy, ile wtedy ciśnienia ze mnie zeszło.

Teraz jesteśmy po miesiącu wspólnych treningów. Grupa cały czas się kształtuje, ale już widać jej trzon. Ponadto sporo osób z Siechnic przyjeżdża również do Wrocławia, aby jeszcze bardziej zintensyfikować swoje treningi.

Mam nadzieję i wierzę mocno, że Wrocław rozwinie się tak samo jak AD Group w Siechnicach. Że uda się stworzyć kolejną tak liczną grupę. A co potem? Może kolejna grupa, w kolejnym nowym miejscu? Czas pokaże!

Zimowy Weekend Biegowy – Karpacz 2018 Kilka lat temu wpadłem na pomysł, żeby organizować ludziom wyjazdy na 2-3 dni w różne miejsca w naszym kraju, żeby połączyć dobry trening z miłym spędzaniem czasu. Zaczęły się moje „Weekendy Biegowe”. Dziś organizując wyjazd mam problem by pomieścić wszystkich w autokarze, a wolne miejsca rozchodzą się w trybie natychmiastowym.

Ciężko mi do końca odpowiedzieć na to pytanie, dlaczego tak się dzieje? Przecież podobnych „eventów” jest sporo, a to właśnie moje wyjazdy cieszą się sporą popularnością. Nie ukrywam jest mi bardzo miło i niech dalej tak trwa!

AD Group KarpaczAby dokonać rezerwacji na wyjazd, kliknij w obrazek

W tym roku zimą chciałbym wszystkim tym, którzy biegają ze mną regularnie oraz wszystkim pozostałym, którzy lubią moje wyjazdy, zaproponować zimowy wyjazd do Karpacza. W planach oczywiście to co zawsze. Spora dawka treningu zarówno biegowego jak i gimnastycznego, wykłady, odnowa biologiczna, ale przede wszystkim integracja i spora dawka humoru. Mam nadzieję, że ten wyjazd jak i pozostałe przejdą do historii jako kultowe!

Co dalej? Tak w dużym skrócie wyglądał mój rok oraz ludzi związanych z moją osobą. Jak będzie wyglądał kolejny? Wierzę, że jeszcze lepiej.

Jestem pełen energii do pracy! Mam wielu zawodników, a  z niektórymi chciałbym osiągnąć naprawdę wielki sukces. Mamy wielkie plany i marzenia i jestem o tym przekonany, że wszystko wspólnie ciężką pracą uda Nam się osiągnąć. Wystarczy mieć dobrą motywację! Bo jak mawiał Brendon Burchard: „Motywacja umiera nie dlatego, że umarły marzenia. Umiera dlatego, że nigdy nie podjęliśmy – albo nie podtrzymaliśmy – autentycznego wysiłku.”

Adrian Danilewicz Group