Wakacje w kraju rozpoczęły się na dobre, a to oznacza jedno - upragniony odpoczynek. Korzystamy z różnego rodzaju atrakcji, wyjeżdżamy i na potęgę jemy i pijemy. To czas, kiedy również staramy się, żeby głowa odpoczęła od codziennych problemów zawodowych, społecznych, rodzinnych, ale też…sportowych. Nie odbieramy maili, zamiast wymiany smsów wysyłamy zdjęcia z plaży, a wieczorami prowadzimy długie rozmowy z rodziną lub przyjaciółmi.
Wydaje się, że na czas wakacji nie ma mocnych. Miejscowe specjały, dania regionalne i inne, (również te płynne) smakołyki towarzyszą upalnym dniom. Te pokusy czyhają na nas w czasie urlopu każdego dnia. Wakacje to czas, aby nieco sobie pofolgować i odłożyć na bok wszelkie ograniczające nas na co dzień rygory.
Niestety, ale dość powszechnym i bardzo negatywnym zjawiskiem, zarówno od strony sportowej jak również mentalnej, jest bardzo niski lub nawet całkowity brak aktywności fizycznej. Motywy takich zachowań są różne - od typowego lenistwa, niewiedzę, a kończąc na świadomym działaniu. Efekty zobaczycie próbując wcisnąć się w ulubione jeansy, które „w czerwcu jeszcze były dobre”. Nie, to nie pranie w wysokiej temperaturze.
[smartslider3 slider=6]
Odpuszczając bieganie w czasie wakacji tracimy bardzo wiele, a powrót do formy z przed urlopu bywa bardzo trudny. Kończy się to (między z innymi) nabraniem tkanki tłuszczowej. Wracamy do treningu już z pewnym obciążeniem, ale nasz układ motoryczny nie jest do tego przystosowany i konsekwencją będzie najprawdopodobniej uraz lub kontuzja. Taki obrót spraw może Nas pozbawić udziału w imprezach, jakie zaplanowaliśmy sobie w naszym makrocyklu.
Podczas urlopu nie polecam całkowitego pożegnania się z bieganiem, a wręcz przeciwnie! Można przecież z hobby uczynić naprawdę bardzo atrakcyjną część naszego wypoczynku.
W czasie wolnym zmniejszcie obciążenia treningowe - jest to zazwyczaj okres po imprezach docelowych, w których braliśmy udział. Powinniście biegać około trzy razy w tygodniu w formie lekkiego rozbiegania połączonego z delikatnymi przebieżkami z dodatkiem różnych ćwiczeń gimnastycznych i ogólnorozwojowych.
Super sprawa to przedpołudniowe treningi, zwłaszcza w godzinach porannych, a szczególnie w miejscach, gdzie możemy nacieszyć oko pięknymi widokami krajobrazów czy zabytków architektonicznych. Takie podejście to przede wszystkim odskocznia od naszych codziennych treningów, które niestety, często są monotonne.

Najnowsze komentarze